TV

Mia

- ale ja ci nie zwracam wcale uwagi

(o lol xD )

Fernando

- oj to dobrze, soro tak to pokaze ci szczyt moich mozliwosci

Mia

- wiesz co nie dziekuje, lepeij opowiedz o sobie cos wiecej

Fernando

ale co bd opowiadal, nie lepeij pokazac? nadolem sie i piernolem co sil w jelitach

Mia

- no nie ale smierdzi - podeszlam do okna i zaczelam je szybko otwierac

Fernando

- a co mialo pachniec? "nie nazywajmy szamba perfumerią"

Mia

- ale snob - pomyslalam - fajnie - odpowiedzialam

Fernando

- przepraszam, ale tak dziala na mnie twoj urok.twoj blask mnie oniesmiela. na inne dziewczyny to skutkowalo.kocham cie od pierwszego wejrzenia

Mia

otworzylam szeroko oczy ze zdziwienia

Fernando

kolor twoich oczu jest tak blekitny i spokojny jak morze o swicie,w blasku poranka twoja twarz wyglada tak oniesmielajaco. . .

Mia

- bardzo ciekawie - odpowiedzialam

(ales pojebany)

Fernando

ach Mia!gdbys ty wiedziala. . . gdy bylem maly moi rodzice nie byli jeszcze zamozni, musialismy mieszkac w klatce dla rododendronow. zywilismysie zdechlymi szczurami, gdy chcielismy miec kisiel to mama smarkala nam do talerza, a zebys wiedziala co musielismy przechodzic zeby zjesc orenzade w proszku. . . mama probowala nabawic sie zapalenia spojowek kiedy juz jej sie udalo wyjmowala sobie rope z oczu i rozpuszczala w szklance wody

Mia

- to miales trudne dziecinstwo

Fernando

ty sie nie smiej, tobie na obore nie kazali mowic dom, a na gnój papu

Mia

dobra zmienmy temat